piątek, 11 grudnia 2015

ULUBIEŃCY MIESIĄCA - LISTOPAD

1. ULUBIONA KSIĄŻKA  
W poprzednim miesiącu przeczytałam cztery książki. Jednak na swoją ulubioną wybrałam ,,Przydrożne Krzyże'' Jeffery'ego Deavera. Jest to drugi tom serii o agentce biura śledczego Kathryn Dance. I ponownie tak jak w wypadku ,,Płytkiego nacięcia'' nie czytałam pierwszej części, ale i bez tego połapałam się w wydarzeniach. To co wydarzyło się w pierwszej części było wspominane w drugiej.
Książka pokazuje jaką moc mają wszystkie portale społecznościowe i blogi oraz informacje jakie udostępniamy w internecie. 




''Przy autostradzie w Monterey pojawiają się tajemnicze krzyże. Okazuje się, że nie upamiętniają ofiar wypadków, lecz zapowiadają przyszłe zbrodnie. Sprawę przejmuje agentka Biura Śledczego Kalifornii Kathryn Dance. Zabójca, planując poszczególne zbrodnie, sprytnie korzysta z informacji zamieszczone przez ofiary na blogach i w serwisach społecznościowych.
Ofiar przybywa, a Dance, by powstrzymać falę zbrodni, zwraca się o pomoc do autora blogu, samozwańczego obrońcy moralności, dla którego wolność słowa ma większą wagę niż spokój i bezpieczeństwo mieszkańców Półwyspu Monterey'' - opis z tyłu książki, jeśli was ona zainteresuje wypożyczcie lub kupcie. 

2. ULUBIONA PIOSENKA 
W listopadzie nie słuchałam dużo, bo miałam zepsuty komputer, a ja muzykę słucham najczęściej właśnie na komputerze. W telewizji też jakoś nie usłyszałam piosenki, która by mnie pochłonęła. Jednak jedna cały czas szwendała mi się po głowie. Nie jest za wesoła, ale tekst i melodia - oraz teledysk - tak mnie urzekły, że ponownie się w niej zakochałam.
A mowa tu o ,,If i die young'' The Band Perry. Jeśli jej jeszcze nie słuchaliście, to nadróbcie te wspaniałe trzy minuty. 




3. ULUBIONY CYTAT 
Po wybraniu tej kategorii jednak miałam mały problem z wyborem jednego cytatu. Postanowiłam przejrzeć cytaty z książek, które czytałam i jedno dość mocno zapadło mi w pamięć. Pochodzi on ze ,,Strefy Szaleństwa'', której recenzje macie już na moim blogu. 
,,Zaletą przeszłości jest to, że już nie wróci'' - prawdziwe i w pewien sposób pokrzepiające. 

4. ULUBIONY FILM 
W listopadzie dość sporo filmów oglądałam ponieważ jak już wspominałam miałam zepsuty komputer. Po raz kolejny widziałam ,,Więźnia Labiryntu'' - nie czytałam książki, ale mam zamiar nadrobić serie by móc obejrzeć drugą część. Oglądałam wszystkie części Harry'ego Pottera, ale dawanie go do ulubieńców byłoby za proste. W końcu zdecydowałam, że powiem wam o ,,Zakochanej złośnicy''. Jest to film który uwielbiam. Gra tam przewspaniały Heath Ledger, którego na pewno kojarzycie z roli Jokera i który niestety od ośmiu lat już nie żyje.
To dość stary film - z 1999 r. - ale oglądałam go mnóstwo razy i za każdym śmieje się w tych samych momentach. Jest to komedia romantyczna, niby nic wielkiego ale jak go oglądasz to od razu się rozweselasz.
Nienawidzę sposobu, w jaki do mnie mówisz 

I w jaki się strzyżesz
Nienawidzę, jak jeździsz moim autem
Nienawidzę, jak się patrzysz
Nienawidzę twoich butów
I że czytasz w moich myślach
Nienawidzę cię tak bardzo, że robi mi się niedobrze,
Że zaczynam pisać wiersze
Nienawidzę tego, że zawsze masz rację
Nienawidzę sposobu, w jaki kłamiesz
Nienawidzę tego, kiedy mnie rozśmieszasz
I jeszcze bardziej, kiedy przez ciebie płaczę
Nienawidzę, kiedy cię nie ma w pobliżu
I tego, że nie zadzwoniłeś
Ale najbardziej nienawidzę tego, że cię nie potrafię nienawidzić
Nawet nie troszkę,
nawet nie ciut,
wcale ... - przy tym tak się wzruszam że masakra, nawet nie wiem dlaczego :D :D ale jak Cat to czyta to ... eh , zobaczcie sami. 

5. ULUBIONY BLOG/KANAŁ NA YOUTUBE 

W tej kategorii nie będą się pojawiały jedynie blogi i kanały o tematyce książkowej. Nie siedzę w internecie jedynie na takich stronach. W listopadzie nie odkryłam niczego nowego - z wiadomych przyczyn - jednak mogę wam polecić blog z opowiadaniem : i-love-you-jack.blogpsot.com. Historia dwójki osób - Ariany i Jacka. Na samym początku nie pałają do siebie zbytnią sympatią, ale jak to w życiu bywa wiele się może zmienić. Jeśli lubicie opowiadania w tym stylu wpadnijcie do Chanel. 

6. ULUBIONA DROBNOSTKA 
To kategoria w której będzie mogło pojawić się wszystko. Jedzenie, miejsce, kosmetyk i inne tego typu sprawy. I może to być więcej niż jedna ,,rzecz,,.
W listopadzie będą to :
- placki ziemniaczane które jadłam trzy razy i za każdym razem takie same, czyli z sosem grzybowym - to raj na ziemi - a pomijając te od mojej babci najlepsze jakie jadłam były w Częstochowie. 

- krem do rąk który używam jedynie w czasie jesienno-zimowym, a ten z oriflame o zapachu brzoskwini i bazylii ... cudo. 


To wszystko w tym poście.
Piszcie co było waszymi ulubieńcami w danej z kategorii.
Pozdrawiam i do usłyszenia. 





















sobota, 5 grudnia 2015

Recenzja 7/ ,,Strefa Szaleństwa''

,,Strefa szaleństwa'' autorstwa Joy Fielding 



Joy Fielding - to autorka kilkunastu książek, z których większość stała się światowymi bestsellerami. Porusza problemy dotyczące wielu z nas, poprzez losy bohaterek wskazuje niektóre sposoby radzenia sobie z nimi, a wszystko to łączy z niezwykle trafnymi obserwacjami psychologicznymi i obyczajowymi oraz wartką akcją. Pisarka jest absolwentką Uniwersytetu w Toronto, mieszka wraz z mężem i dwiema córkami w Toronto i w Palm Beach na Florydzie.


''Pomyślała, że mogłaby go ugryźć, ale szybko odrzuciła ten pomysł. Zabiłby ją za to. Po za tym okaleczanie to dla niego za mało. Nie po tym, co przeszła. Chciała pozbawić go życia. Pomyślała, że być może znalazła kogoś, kto jej w tym pomoże,, - fragment książki. 


Mordercza intryga w opowieści o dziwnej miłości, trudnym braterstwie, zazdrości i szokującej przemocy za zamkniętymi drzwiami eleganckiego domu. 


Książka została przeze mnie zakupiona przez wypadek. Weszłam do księgarni po zeszyt do szkoły i stojąc w kolejce wpadła mi w oko. Twarda okładka, fajna czcionka no i zachęcający opis. Ostatnio bardzo lubuje się w kryminałach i tym podobnym opowieściach. Dlatego, kiedy zobaczyłam że kosztuje jedynie piętnaście złoty od razu ją kupiłam.
Początek był taki sobie, ale cała historia została napisana tak fajnym językiem, że pochłonęłam ją bardzo szybko bo w ciągu niecałych trzech dni.
Na samym początku książki poznajemy trzech panów. Jeff i Will, to przyrodni bracia mający tego samego ojca. Przez większość swojego życia nie przepadali za sobą, a przynajmniej jeden z nich nie przepadał za drugim. Natomiast Jeff i Tom znają się zza czasów liceum, byli razem w wojsku i na wojnie w Afganistanie.
Całą trójkę poznajemy w barze ,,Strefa Szaleństwa''. Siedzą przy barze, piją i ogólnie dobrze się bawią. Poznajemy również Kristin, czyli barmankę oraz dziewczynę Jeffa - chociaż ich związek nie jest wcale taki normalny.
Jeff i Tom to tzw. podrywacze. Lubią się zabawić, tylko seks im w głowie. Jeff bardzo często zdradza blondynkę, ale to jej chyba nie przeszkadza. Często również bierze z nim udział w trójkątach. Chyba pasuje im taki układ. Chłopak, a właściwie mężczyzna - ma trzydzieści dwa lata - pracuje jako trener osobisty.
Tom ... o nim nawet nie chce mi się pisać. Nigdy w swoim czytelniczym życiu nie gardziłam tak żadną z głównych postaci. Jest podłym i wrednym skurwysynem - przepraszam za przeklinanie, ale mówiąc o tym kolesiu nie można inaczej. 


''Bywa, że im lepiej kogoś poznajesz, tym trudniej ci go lubić. Im mniej wiesz, tym lepiej'' - cytat z książki wspaniale odnoszący się do tej postaci. 

Ma żonę, dwójkę małych dzieci, a noce spędza w barach chlejąc wódkę i zaliczając panienki. Lainey - czyli swoją żonę - traktuje jak popychadło. Ma do niej o wszystko pretensje. O ich ślub, o dzieci. Przy ludziach wyzywa od brzyduli.
Czytając to miałam ochotę go zamordować. Jak tak można wyrażać się o kobiecie? A tym bardziej, kiedy jest ona twoją żoną? Sukinsyn. A kiedy miała tego dość i chciała od niego odejść groził jej, że za żadne skarby świata nie odda jej dzieci. A jakoś do tej pory miał je głęboko gdzieś. Ah ta logika. 

Will jest studentem - byłym tak na marginesie - który po kilku latach zdecydował się odwiedzić swojego przyrodniego brata. Tamten chyba nie był zadowolony. Zawsze miał mu za złe, że jego ojciec zostawił jego matkę dla matki Willa. Tego męskiego bohatera lubiłam najbardziej. Uroczy, inteligentny. Współczułam mu tego, że Jeff ma go w nosie. Przecież to nie wina Willa, że rodzice Jeffa postanowili się rozejść. Dziecko nigdy nie jest winne. 
Kristin jak na blondynkę ze sztucznymi cyckami jest przesympatyczną osobą, wspierającą Willa oraz swojego chłopaka. Ale przejdźmy do głównego wątku fabuły. Cała trójka siedzi przy barze, gdy do środka wchodzi dziewczyna. Koło trzydziestki, niska i trochę za szczupła. O gładkiej i jasnej cerze. Panowie pod wpływem alkoholu zakładają się o to, który da radę zaciągnąć ją do łóżka. I ku zdziwieniu wszystkich tajemnicza Suzy wybiera Willa. Nie dwóch słynnych podrywaczy tylko właśnie Willa. Nie wiecie, jak bardzo się ucieszyłam kiedy to przeczytałam.
Potem historia się rozkręca. I w złym tego słowa znaczeniu. Okazuje się, że Suzy ma męża - to nie żaden spoiler, macie to napisane na tyle książki - męża któremu lepiej się nie narażać. Ponieważ za zamkniętymi drzwiami domu jest on cholernym zazdrośnikiem oraz patologicznym sadystą. Natomiast na co dzień to sympatyczny lekarz, którego nikt nie wziął by za psychola katującego swoją żonę.
Reszta książki jest niesamowicie wciągająca. Na każdej stronie można zostać zszokowanym. Zwroty akcji, których w ogóle się nie spodziewałam. A końcówka? Czytając w ogóle się nie domyślałam jakie będzie zakończenie, ale teraz kiedy wszystko sobie przetrawiłam wiem, że można było się tego w pewien sposób domyślić. 

Autorka wykonała dobrą robotę i jestem pewna, że sięgnę po inne jej książki jeśli nadarzy się taka okazja. 
Jest to powieść obyczajowo-sensacyjna, więc jeśli lubicie takie klimaty albo chcielibyście je polubić, to polecam. 

,,Gdzieś przeczytała, że ludzie postępują w sposób, który znają, przejmują wzorce, choćby najgorsze i najbardziej haniebne, i powielają je, często na własną zgubę, bo podświadomie czują się z nimi bezpiecznie. Wiedzą, czego się spodziewać'' 

Idealna książka na ciemne i szare wieczory. Dzięki niej można docenić to co się ma oraz zobaczyć, że nie należy oceniać osoby po okładce. Nie zawsze ci najbardziej szanowani są oznaką cnót, a sztucznie wyglądająca laska nie zawsze będzie głupią panną. 

OCENA : 7/10 



sobota, 7 listopada 2015

TOLKIENOWSKI TAG KSIĄŻKOWY

1. Drużyna pierścienia, czyli ulubiona książkowa paczka przyjaciół.
Pewnie spodziewacie się, że powiem o Harrym, Hermionie i Ronie. Oni są najwspanialsi, ale żeby nie być monotematyczną wspomnę o grupie przyjaciół z serii ,,Pragnienie'' Carrie Jones. Zara, Nick, Issie i Devyn są razem przewspaniali. Wspierają się i razem robią wszystko by przetrwać wydarzenia opisane w książkach. 




2. Pierścień, czyli ulubiona książka o władzy
Hm ... nie czytałam książki typowo o władzy. Tylko takie, w których władza jest elementem fabuły. Zdecydowałam się powiedzieć o ,,Igrzyskach Śmierci''. Według mnie pasuje idealnie. Prezydent oraz jego ludzie kontrolują życie w dystryktach i dla swojej rozrywki zabijają dzieci w ,,telewizyjnym teleturnieju''. 


3. Bilbo Baggins, czyli książka, która nieoczekiwanie wkradła się do mojego serca. 
Taką książką jest ,,Czerwona królowa''. Bałam się tej książki bo podobieństwem do innych książek fantasy biła normalnie po oczach. No i opinie na jej temat były podzielone. W końcu jednak zdecydowałam się ją przeczytać i zakochałam się. Cała fabuła jest super skonstruowana, a bohaterowie wkradli się do mojego serca. Nawet ci źli. Z niecierpliwością czekam na następny tom. 


4. Nazgul, czyli książka, która wzbudziła we mnie strach
Jak już wspominałam parę razy nie czytam książek, które są straszne. Jeszcze na taką nie trafiłam. Horrory i thrillery, które czytałam do tej pory nie wydawały mi się straszne.
Natomiast niedawno skończyłam czytać ,,Płytkie nacięcie'' Karin Slaughter. Jest, to druga część serii - pierwszej nie czytałam przyznaje się bez bicia, ale z łatwością połapałam się w wydarzeniach.
Pierwszy raz tak na prawdę się przeraziłam czytając tą książkę. Porusza ona temat, który jest dla mnie obrzydliwy. A ludzie mający to schorzenie są najgorszymi zwyrodnialcami na tej ziemi. Zdarzyło mi się zabluźnić pod nosem czytając ją. Miałam oczy wielkości spodka od filiżanki.
Jeśli chcecie recenzje, to postaram się ja napisać. 



5. Sam Gamgee, czyli bohater, który mógłby zostać moim przyjacielem. 
Wiele jest takich osób. Osób, które w pewien sposób odpowiadały mojemu charakterowi. Jednak decyduje się na Dzwoneczka z ,,Chłopców'' pana Jakuba Ćwieka. Jest całkowitym moim przeciwieństwem, a jak wiemy przeciwieństwa się przyciągają. No i może dzięki naszej przyjaźni poznałabym lepiej, któregoś z Zagubionych Chłopców :D :D 


6. Eowina i Faramir, czyli ulubiona książkowa para.
Mój problem polega na tym iż często książkowe pary nie zachwycają mnie tylko sprawiają, że prycham i mam ochotę rzucić przez nich książkę.

Mało jest fajnych par, które nie wyglądają tak - rozlazła dziewczyna i idealny koleś który zakochał się w niej pomimo, że nie jest za piękna ani mądra.
Jednak jeśli mam wybrać, to zdecyduje się na Wandę i Iana z ,,Intruza'' pani Meyer. Uwielbiam tą książkę pomimo tego, że wiele osób ją krytykuje. Cała historia oraz relacje między bohaterami są świetnie skonstruowane. A Ian i Wanda są przewspaniali. Chłopak nienawidził jej jak prawie każdy w jaskiniach aż w końcu zaczęło się to przeradzać w uczucie. Piękne.



7. Sauron, czyli znienawidzona książkowa postać. 
Wiele jest takich postaci. W każdej książce jest ktoś kogo najchętniej wepchnęlibyśmy pod krajzegę albo dali do zjedzenia stadu sępów. Ale zdecydowałam się na pewną postać z ,,Czerwonej królowej''. Chodzi mi o Elarę. Królową, która doprowadzała mnie do drgawek przez całą lekturę. A końcówka sprawiła, że najchętniej bym ją walcem rozjechała. I nie tylko, tyle ciekawych tortur do zastosowania, eh. Więc tak. Elara. Głupia lafirynda. 



8. Gandalf, czyli ulubiony pisarz-czarodziej. 
Idealnie do tej roli pasuje pani J.K Rowling, która zaczarowała dzieciństwo większości nas. Dzięki niej wiele osób zaczęło czytać książki - w tym ja. Każda część była takim małym cudem. Nie wyobrażam sobie aby świat nie dowiedział się o przeżyciach Harry'ego i reszty bohaterów. Powinni tej wspaniałej kobiecie pomnik sprawić. 


9. Gollum, czyli bohater książki, któremu współczuję.
Zawsze współczułam Syriuszowi z HP. Jego rodzina traktowała go, jak ścierwo i nic nieznaczącą rzecz, a potem dwanaście lat spędził w Azkabanie za niewinność. A wtedy gdy mógł normalnie żyć ... stało się, to co się stało. Biedny. 



10. Hobbiton, czyli moja książkowa ojczyzna. 
Hogwart chyba nie zalicza się do ojczyzny, ale co tam hehe. No i od niedawna chciałabym żyć w Norcie, państwie z ,,Czerwonej królowej''. I mimo wszystko wolałabym być Czerwoną, a nie Srebrną. 

 



Kolejny Tag :) musiałam go zrobić. Czytałam jedynie Hobbita więc przepraszam :)
Nominuje Aredhal która wciąż mówi jak uwielbia Śródziemię :)
Oraz Anitkę z bookreviews :) 

No i każdego zainteresowanego.













środa, 4 listopada 2015

Recenzja 6/ ,,Niewidzialny człowiek z Salem''

,,Niewidzialny człowiek z Salem'' autorstwa Christoffera Carlssona 


Christoffer Carlsson - zadebiutował w 2010 r. Niewidzialny człowiek z Salem jest jego trzecią powieścią, pierwszą z cyklu o śledczy, Leo Junkerze. Carlsson wykłada i kończy doktorat na wydziale kryminalistyki uniwersytetu w Sztokholmie, jest autorem licznych prac naukowych z zakresu krymianlistyki. 

Nagroda Szwedzkiej Akademii Kryminałów za najlepszy szwedzki kryminał 2013 r.
Skandynawskiego Stowarzyszenia Kryminalnego, Szklany Klucz (Glasnyckelen) 2014. 



''Przechadzam się przed twoimi drzwiami, tak samo jak kiedyś.
Tylko że to nie są twoje drzwi, bo ciebie tu nie ma. Od dawna cię tu nie ma. Wiem, bo cię śledzę. Jestem tu tylko ja. A właściwie to mnie też tu nie ma. Nie znasz mnie. Już nikt mnie nie zna. Nikt nie wie, kim jestem.
Czujesz, że coś jest nie tak, że zaraz coś się stanie. Pamiętasz czasy, o których ta książka opowiada, ale pragniesz je wyprzeć z pamięci. Prawda? Wiem to, bo jestem dokładnie taki jak ty. Gdy czasem, choć rzadko, przeszłość przypomina ci o sobie, od razu ją rozpoznajesz. Rozpoznajesz ją, ale nie jesteś pewien, co jest prawdą, a co nie, bo upływ czasu sprawia, że wszystko staje się mętne. 

Piszę to, żebyś wiedział, że wszystko, co ci sie wydaje prawdą, jest prawdą, ale nie taką, jak sądzisz. Robię to, żeby ci o wszystkim opowiedzieć'' - tekst przed pierwszym rozdziałem.  

W sztokholmskim schronisku dla bezdomnych policja znajduje ciało zastrzelonej narkomanki. Światła policyjnych radiowozów budzą mieszkającego w tej samej kamienicy zawieszonego w obowiązkach policjanta Leo Junkera. Mężczyzna nie może i nie chce trzymać się z dala od tej sprawy. Chce pomóc policji, ponieważ sprawa powiązana jest z jego nastoletnim życiem oraz pewnym tragicznym wydarzeniem, które miało miejsce w jego przeszłości, i które odcisnęło na nim swe piętno. 
Książka wpadła mi w ręce w Biedronce. Moją uwagę przykuła niebanalna i oryginalna okładka. Opis już mniej, ponieważ w tym czasie nie przepadałam za kryminałami, czy thrillerami ale zdecydowałam się ją kupić. Może, to właśnie ona miała zapalić w moim sercu światełko do zakochania się w tego rodzaju książkach.
Poczekała na swoją kolej niemal trzy tygodnie. Jednak nie czuje wyrzutów sumienia z tego powodu.
Mamy tutaj do czynienia z narracją pierwszoosobową. Główny bohater opowiada nam historię jakby w dwóch odłamach. Mamy pokazany obraz jego nastoletniego życia oraz obraz teraźniejszości, która rozgrywa się w czasie jego zawieszonej pracy w policji. Według mnie, to właśnie przeszłość pokazana w książce była najciekawszym elementem tej książki. Mogliśmy poznać lepiej rodzinę Leo, a co najważniejsze jego przyjaciela Grima i jego siostrę Julię, w której nasz młody główny bohater się zakochał. I, to właśnie te retrospekcje są plusem tej książki. Całe tło zbrodni, która ma miejsce jest niedopieszczona i lekko kuleje. Sama domyśliłam się zakończenia jeszcze w połowie książki. Autor chciał napisać kryminał, ale według mnie wyszedł mu bardziej ... nawet nie wiem, jak nazwać taki gatunek. Gdyby nie powrót do przeszłości Junkera książka byłaby strasznie nudna i masakrycznie przewidywalna.
Więcej nie mogę napisać, bo zdradziłabym wszystko, a to nie o to chodzi. Strasznie się na niej zawiodłam i mam nadzieję, że kolejne części o Leo będą ciekawsze teraz, gdy demony jego przeszłości zostały odkryte i w dużej części pokonane.
Zapowiadała się super, ale niestety się zawiodłam. Przeczytajcie ją jeśli na serio wam się nudzi, ale wielkich emocji nie otrzymacie. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Na szczęście nie sprawiła ona, że zrezygnowałam z innych książek tego gatunku.
Plusem jest efektowna okładka, na którą można patrzeć z zachwytem. 


OCENA : 5,5/10

Mamy recenzje choć niedawno pisałam, że nie mam weny. Niestety nie potrafię nie pisać na tym blogu dlatego chwyciłam za dość dawno przeczytaną książkę i naskrobałam te parędziesiąt słów. Napiszcie czy czytaliście i jeśli tak to jakie są wasze odczucia. 



piątek, 9 października 2015

NIEPOPULARNE OPINIE TAG

1. Popularna książka lub seria, której nie lubisz? 
Oczywiście, że ,,Niezgodna'' pani Veronici. Całkowicie nie wiem, czemu ona się komukolwiek podoba, ale szanuje zdanie innych. Według mnie i wielu innych osób jest, to dość spora ściągawka z ,,Igrzysk Śmierci''. Do tego główna bohaterka jest ... grrr. A Cztery? Sorry, ale nie. 



2. Popularna seria lub książka, którą wszyscy wydają się nienawidzić, a ty ją kochasz? 
Taką książką na pewno jest ,,Klątwa Tygrysa''. Cała seria podbiła moje serducho pomimo tego iż wielu osobom się nie podoba. Kocham bohaterów, kocham cały ten pomysł o zmienianiu się w tygrysa. To coś innego niż wampiry albo wilkołaki, którymi już się krztuszę. Do tego piękne Indie. Czego chcieć więcej? No i okładki są prześliczne. 



3. Trójkąt miłosny, w którym główna bohaterka wybiera tego, którego według ciebie - nie powinna lub OTP, którego nie lubisz? 
Od razu pomyślałam o ,,Igrzyskach'', kto czyta ten wie o czym mówię. Jednak po chwili przyszła mi do głowy seria ,,Wybrani'' pani C.J Daugherty. Przeczytałam dopiero trzy części oraz kawałek czwartej i obecny ,,chłopak'' All nie jest tym, którego bym wolała. Jednak mam nadzieję, że Allie pójdzie po rozum do głowy i wybierze właściwie. 



4. Popularny gatunek, po który trudni ci sięgnąć? 
Zdecydowanie klasyka. Mam na swojej półce ,,Wichrowe Wzgórza'' już dość długi czas, ale cały czas mam mały mentalny opór przed przeczytaniem owej książki. Jednak bardzo chce poznać historię, w której masa ludzi jest zakochana i na pewno po nie sięgnę. Choć okładki są przepiękne i zachęcają. 



5. Popularny/ukochany charakter, którego nie lubisz? 
Nie wiem ... Nie mogę powiedzieć, że Peeta. Lubię go, ale według mnie Gale bardziej pasuje do Katniss. Hm ... nie wiem. Chyba nie odpowiem na, to pytanie. 



6. Popularny autor, w którego styl pisania nie potrafisz ,,wejść''? 
Od razu mogę powiedzieć, że Samantha Shannon. Mam obie części jej serii na swojej półce, ale do przeczytania pierwszej części podchodziłam z dwa razy i nie umiałam dotrwać do końca. Jest mnóstwo słów, które autorka sama wymyśliła i trzeba zerkać do słowniczka, by wiedzieć o co chodzi tej przemile wyglądającej pani :). Na pewno je przeczytam. Cała historia wydaje się być ciekawa.



7. Popularny motyw, którym jesteś zmęczony? 
Główny bohater myśli, że jest normalnym człowiekiem aż w końcu pojawia się wspaniały facet/laska, którzy udowadniają mu, że jest kimś więcej i, że należy do całkiem innego świata. I trójkąty. Jest mało książek, w którym jest tylko jeden chłopak/dziewczyna, z którym główny bohater nawiązuje romans. A, to jest o wiele lepsze.




8. Popularna seria, której nie chcesz przeczytać? 
,,Pieśń lodu i ognia'' pana Martina. Wiele osób zachwyca się tą historią, masa ludzi uwielbia serial. Mnie jednak zniechęca grubość, każdej z książek oraz ogólna fabuła, wątki itp. Może, kiedyś ale na pewno nie teraz. 



9. Powiedzenie mówi: "Książka jest zawsze lepsza od filmu", ale... która adaptacja filmowa lub serialowa podoba ci się bardziej niż książka?
Może zaczniecie się śmiać, ale ... do tej kategorii jak ulał pasuje ,,50 twarzy Greya''. Taa, czytałam. A raczej słuchałam audiobooka. Tylko pierwszą część, ale i tak mi się nie podobała. Powodem jest durnowata główna bohaterka. Steele jest tak głupia i tak pusta, że czasami miałam ochotę jej przywalić. I ta jej wewnętrzna bogini , blee!
Natomiast film mi się podobał. Nie musieliśmy słuchać durnych myśli Any. Nie było tam tyle scen seksu co w książce. No i według mnie filmowy Christian jest o wiele lepszy. Uwielbiam Jamie'go i dobrze się sprawił w tej roli. Dakota również zrobiła Anę trochę mądrzejszą. 






Hejka hejka :)
Mamy kolejny Tag.
Nominuję do niego :
- Aredhal
- IzaReads
- krainaaaksiążek.
Pozdrawiam i do usłyszenia.
Piszcie jakie Tagi powinnam zrobić :) Buziaki 













niedziela, 27 września 2015

Recenzja 5/ ,,Córki Marionetek''

,,Córki Marionetek'' autorstwa Marii Ernestam 



Maria Ernestam - urodziła się i wychowała się w Uppsali. Studiowała matematykę, literaturę angielską i dziennikarstwo oraz nauki polityczne. Przez kilka lat mieszkała w Niemczech, pracując jako korespondentka dwóch szwedzkich periodyków „Veckans affärer” i „Dagens Medicin”. Jej debiutem literackim jest powieść Caipirinha with Death wydana w Szwecji w 2005 roku. Do tej pory opublikowała sześć powieści. Jej ostatnią książką jest Córki marionetek, która w Szwecji odniosła duży sukces wydawniczy. Książki Ernestam wydane zostały w dwunastu krajach, a sprzedano je w nakładzie ponad pół miliona egzemplarzy. Autorka obecnie mieszka i pracuje w Sztokholmie.


Trzymający w napięciu thriller psychologiczny osadzony w bajkowym krajobrazie szwedzkiego miasteczka. 


,,Karuzela będzie istnieć tak długo, jak istnieć będą ludzie, bo odpowiada oba na głęboką, instynktowną potrzebę dzieci i młodych. To potrzeba ruchu i zawrotów głowy, ukryte pragnienie bycia porwanym w inne miejsce, ukołysanym, którą czuje się w dzieciństwie i pierwszych chwilach młodości'' - Anatole France

,,Mógłbym wygłaszać dialogi w teatrze marionetek, gdybyś w nim grała ty z jakimś twoim lubym'' - Hamlet, akt trzeci, scena druga. 

,,To nie moja wina, to lalki to zrobiły'' - czeski lalkarz przed plutonem egzekucyjnym. 


Cytaty: 
- ,,Każdy z nas nosi w sobie coś, o czym reszta społeczeństwa nie ma pojęcia'' 
- ,,Wszyscy mamy swoje sposoby, by uciec od tego, co nas męczy. Pracujemy, mówimy, milczymy, dekorujemy, piszemy, czytamy, wypływamy na morze, występujemy na scenie, stoimy w miejscu albo pędzimy przed siebie - daleko, do przodu. Z czasem znajdujemy najlepszy sposób na ucieczkę przed mrocznymi wilkami trwogi, wreszcie uczymy się z nimi żyć, a nawet miewamy wrażenie, że udało nam się je oswoić''
- ,,Są ludzie, którzy umierają z uśmiechem na ustach, gdy przeżyli już swoje życie. Podczas gdy inni umierają, żyjąc, nosząc coś ciemnego, brudnego i suchego w sobie każdego dnia''


Pewnego letniego popołudnia na początku lat 80. XX wieku jedenastoletnia Mariana dokonuje mrożącego krew w żyłach odkrycia. Na karuzeli, do jednego z drewnianych koni, przywiązano jej ojca. Ktoś go śmiertelnie postrzelił, a policja nie może lub nie chce znaleźć sprawcy okrutnego morderstwa.
Trzydzieści lat później mieszka w tym samym miejscu. Z pasją i zaangażowaniem prowadzi rodzinny sklep z zabawkami. Jej mąż oraz córka przenieśli się ze Szwecji do Kansas. On do pracy, a ona do szkoły. Jednak nie jest sama. Ma mamę oraz dwie młodsze siostry, Elenę i Karolinę.
Jest też Ivo, z którym pisze listy. Oboje uwielbiają teatr.
Raczej spokojne życie Mariany przerywa pojawienie się tajemniczego mężczyzny, który przedstawia się jako Amnon Goldstein i chce napisać artykuł o tutejszym miasteczku.
Z biegiem czasu okazuje się, że on oraz Mariana i ich rodziny są ze sobą dziwnie połączeni. Trzeba będzie poznać swoją przeszłość i spróbować się z nią zmierzyć.
Są też inne postacie, które tworzą nam obraz w książce. Jan - facet w którym kochają się prawie wszystkie kobiety, właściciel stadniny, Lisbeth - nieśmiała nauczycielka, Anders - chłopiec lubiący lalki tak jak Mariana, Klara - dziewczynka zauroczona Marianą, Torsten i jego pies George. Wszyscy mają wpływ na wydarzenia i obraz całego miasteczka. 

Zaczynają się również dziać niepokojące rzeczy. Kobieta znajduje w swojej szopie oślizgłe krowie oczy, ktoś wybija jej szybę w sklepie, ktoś wznieca pożar, w skrzynce na listy Jana pojawia się krowie serce, ktoś porywa Cassiusa - ogiera, który ma przynieść Janowi sławę - i pozbywa się jego męskości, czyli kastruje go. Mieszkańcy zaczynają się bać. Zaczynają pojmować wagę przeszłości i teraźniejszości, które mają wpłynąć na przyszłość. 

Ową książkę kupiłam w Biedronce, bo była przeceniona z trzydziestu pięciu złoty na dwadzieścia cztery, czyli dycha w kieszeni ;). Po za tym zaintrygował mnie tytuł oraz cała fabuła. No i napis głoszący, że książka jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. A okładka jest przepiękna. Taka trochę mroczna, ale w ten dobry sposób. 
Zasiadłam do niej jakiś miesiąc po zakupie, ponieważ miałam do czytania inne pozycje. Jednak w końcu się do niej zabrałam.
Na początku nie mogłam się w nią wbić, ale z każdą stronę było lepiej. Historia zaczęła nabierać kolorów.
Jeśli chodzi o zalety, to na pewno jest ich więcej od wad, ale wady również są. Pierwszą zaletą są bohaterowie. Każdemu autorka poświęciła przynajmniej trochę uwagi. Nawet ci poboczni nie są jedynie ,,tłem''. O każdym możemy sie czegoś dowiedzieć. Drugim plusem są szczególne opisy. Chodzi mi zarówno o myśli głównej bohaterki, jak i o opisy przyrody. Dzięki temu lepiej możemy sobie wyobrazić te miejsca. 

Są też fajne wątki miłosne, ale nie kujące w oczy. Stosunki między siostrami i mamą również są przepiękne.
No i cała sprawa ,,przeszłości'' została fajnie pokazana. To co działo się, kiedy żył tata Mariany. To, jak i dlaczego zginął.
Koniec książki jest szokiem dla czytelnika. Dowiadujemy się nowych rzeczy o bohaterach, których myśleliśmy, że już dobrze znamy. Zakochałam się.
Parę razy - dwa - się nawet popłakałam, więc kolejny plus. 
Każdy detal jest dopieszczony. Autorka zgłębiła ludzką psychikę. To co żyje w umysłach ludzi. Cała książka jest wspaniała, jednak w podświadomości liczyłam na coś o wiele wiele lepszego. 
Są wady w tej książce. A właściwie jedna, która mi przeszkadzała. Cała fabuła dość wolno się rozkręcała, czasami opisy były za obszerne i nie dało się przez nie przebrnąć bez przymrużenia oka. Nie mówię, że historia jest wstrętna, bo taka nie jest, ale chciałam więcej. Wyjaśnienia tych tajemniczych wypadków były dla mnie dziwne i niedokończone w pewien sposób. A cała ich oprawa sprawiała, że miałam ciarki. Jednak ,,powody'' tych zdarzeń i ich wykonawcy trochę mnie zawiodły.
Natomiast, to nie zmienia faktu, że pani Maria wykonała kawał dobrej roboty i ową książką przekonała mnie do czytania innych książek tego gatunku. 

Jeśli miałabym ocenić, to dałabym jej jakieś siedem punktów na dziesięć, a jest dużo książek, które dostały ode mnie więcej.
To tylko moja opinia i każdy z was może na nią zareagować inaczej. Serdecznie polecam, bo jest warta przeczytania. Nie możecie przegapić takiej okazji. 












niedziela, 13 września 2015

100 książek które chce przeczytać cz 1.

1. ,,Błękitnokrwiści'' - Melissy de la Cruz / muszę dokończyć serię. 
2. ,,Diabelskie Maszyny'' Cassandry Clare / muszę dokończyć serię.
3. ,,Świat nocy'' L.J Smith / został mi ostatni tom.
4. ,,Alicja Królowa Zombie'' Geny Showalter.
5. ,,Chłopcy. Zguba'' Jakuba Ćwieka.
6. ,,Dotyk Julii'' Tahereh Mafi / muszę dokończyć serię. 
7. ,,Pragnienie'' Carrie Jones / muszę dokończyć serię. 
8. ,,Kłamca'' Jakuba Ćwieka. 
9. ,,Fangirl'' Rainbow Rowell.
10. ,,Oddam ci słońce'' Nelson Jandy. 
11. ,,Papierowe miasta'' John Green. 
12. ,,Szukając Alaski'' John Green. 
13. ,,Will Grayson, Will Grayson'' John Green. 
14. ,,Maybe Someday'' Colleen Hoover.
15. ,,Więzień Labiryntu'' James Dashner. 
16. ,,Rywalki'' Kiera Cass. 
17. ,,7 razy dziś'' Lauren Oliver. 
18. ,,Mroczne umysły'' Alexandry Bracken. 
19. ,,Szklany Tron'' Sarah J. Maas. 
20. ,,Każdego dnia'' Davida Levithana. 
21. ,,Osobliwy dom pani Peregrine''. 
22. ,,Obsydian'' , cała seria Lux Jennifer L. Armentrout. 
23. ,,Z mgły zrodzony'' Brandona Sandersona. 
24. ,,Ender'' Lissy Price. 
25. wszystkie książki Nicholasa Sparksa. 
26. wszystkie książki Stephena Kinga. 
27. ,,Stalowe serce'' Brandona Sandersona. 
28. ,,Gra Endera'' Carda Orsona Scotta. 
29. ,,Przedrzeźniacz'' Waltera Tevisa. 
30. ,,Wiedźmin'' Andrzeja Sapkowskiego. 



















poniedziałek, 10 sierpnia 2015

THE 1975 BOOK TAG ORIGINAL

Kocham zespół The 1975, zwłaszcza wokalistę. Szukałam Tagu o tym zespole, ale nie znalazłam, więc postanowiłam sama wymyślić kategorie. Każde pytanie odpowiada innej piosence zespołu. Mam nadzieję, że ktoś postanowi go zrobić. Nawet nie znając tego zespołu. Zaczynamy. 

1. ,,Chocolate'' - czyli książka ze słodką lub gorzką treścią. 
Postawię na książkę, którą czytałam dobre cztery lata temu. Dostałam ją pod choinkę i dzięki niej zrozumiałam jakim syfem są narkotyki. Mowa tu o ,,Pamiętniku narkomanki'' Barbary Rosiek. Książka pokazuje prawdziwą twarz narkotyków. Uzależnienia i problemów z wyjściem z nałogu. Jest, to prawdziwa historia, więc jeszcze bardziej uderza w nas jej treść. Jedynie końcówka jest weselsza. Polecam. 



2. ,,Ghosts'' - czyli książka z duchami, zjawiskami paranormalnymi. 
Szczerze? Nie czytałam książki o takiej tematyce. Oprócz jednej. ,,Córka burzy'' autorstwa Richelle Mead, to historia Eugenie Markham, która zarabia na życie wypędzaniem duchów i innych pozaziemskich szumowin nawiedzających świat śmiertelników. Nie czytałam ,,Akademii Wampirów'', ale ta pozycja sprawiła, że zaczynam się zastanawiać nad kupnem pierwszego tomu. Tym bardziej, że film mi się podobał. ,,Córka burzy'' to dość luźna pozycja, ale na serio ciekawa. Polecam. 



3. ,,Lost boy'' - męski bohater, którego bardzo chętnie przygarnęłabyś pod swój dach. 
Jest wielu takich bohaterów. Wiele ciach taki mały wybór. Jeżeli ten bohater miałby zostać moim bratem albo kuzynem, to zdecydowałabym się na Simona z ,,Miasta Kości'' albo na Colina z ,,19 razy Katherine''. Obaj nie pociągali mnie za bardzo, ale ich styl życia i charakter sprawiały, że na serio chciałabym mieć ich za braci. Ale jeżeli chodzi o mojego domowego męża, to jest trudniej. Mówiłam już o Cole, Jace. Może Will Herondale? Nie. Postawię na Milczka z ,,Chłopców'', kocham tego kolesia. Nic nie mówi, a i tak na niego lecę. 


4. ,,Scary monsters'' - ulubiony zły charakter lub potwór z książek. 
Ulubiony zły charakter? Jeden pochodzi z serii ,,Dary anioła''. I nie. Nie chodzi mi o Valentine. Nie chcę robić spoilerów tym, którzy nie czytali. Potworami, które uwielbiam są Piksy z serii ,,Pragnienie'' Carrie Jones. Jest, to coś innego niż wampiry albo demony. Przeczytałam dopiero dwie części, ale kocham tą serie. 



5. ,,Sex'' - książka o tematyce erotycznej lub lekko poruszająca ten temat. 
Nie czytałam ,,Pięćdziesięciu twarzy Greya'', dlatego nie mogę tego dać. Postawię na ,,Melancholię Sukuba''. Znowu autorstwa pani Richelle Mead. Książka opowiada o Georginie Kincaid. Jest, to pierwsza część serii. Sukuby, to uwodzicielskie i mordercze demony, które uwodzą mężczyzn, a oni za seks z nimi oddają diabłom swoje dusze. Dość ciekawe zajęcie.
Książka zawiera elementy kryminału, więc jest coś dla, każdego. Ale jeżeli nie kręci was taka tematyka, to odradzam czytać. 





6. ,,The City'' - twoje ulubione miejsce z książek, miasto lub kraina. 
Proste. Hogwart. Ale żeby nie być monotematycznym, to wspomnę o ,,Cyrku Nocy'' pani Erin Morgenstern. Książkę czytało się dość ciężko, ale cała historia i sam cyrk były genialne. Na serio chciałabym tam pracować. Albo choć raz odwiedzić, to wspaniałe miejsce. 



7. ,,Women'' - twoja ulubiona damska postać, nie musi być główną bohaterką. 
Hm. Wiele jest takich dziewczyn. Tym razem powiem o Callie ze ,,Startera'' Lissy Price. Czytałam tą książkę niedawno i na prawdę mi się spodobała. Główna bohaterka jest odważna i inteligentna. A, to lubię w postaciach. Powiem też o Mai z ,,Darów Anioła''. Jej koszulki wymiatają.



8. ,,You''- z jaką postacią z książek chciałbyś zamienić się na miejsca? 
Na myśl przyszła mi Alicja Bell. Już o tym mówiłam. Dałabym wszystko, by być na jej miejscu i móc dotknąć Cole. I Clary, ale mogłabym być trochę mądrzejsza. 






I mamy wszystkie pytania.
Nominuje Anię z Książkowego Wzgórza oraz Rozczochraną Nyx
Pozdrawiam i do usłyszenia. 
























niedziela, 9 sierpnia 2015

Recenzja 4/ ,,Wieczna Noc''

,,Wieczna noc'' autorstwa Claudii Gray. 


Claudia Gray - to pseudonim amerykańskiej pisarki, która wcześniej była didżejką, prawniczką, dziennikarką i kelnerką - jak twierdzi - beznadziejną. ,,Wieczna Noc'', to jej debiut literacki. Powstały również inne części serii. 

W nowej szkole wszystko jest dziwne i niepokojące, a nowi koledzy chłodni i wyniośli. Szesnastoletnią Biankę dręczą co noc koszmary: w każdym śnie przedziera się przez las, uciekając przed czymś strasznym. I zawsze ratuje ją ten sam tajemniczy chłopak... 
Kiedy Bianka spotyka go na jawie, wie, że znalazła pisaną jej miłość. Ale ich pierwszy pocałunek obudzi w niej nieznane przerażające pragnienie i ujawni mroczny sekret, który może okazać się zabójczy – również dla rodzącego się uczucia... - tak brzmi opis na końcu książki. Szczerze? Lekko się przestraszyłam, że znowu będzie w niej ten sam schemat. Na szczęście się pomyliłam. 

Bianca przenosi się do nowej szkoły, w której jej rodzice będą nauczycielami. Nie spodobał się jej ten pomysł. Przez całe życie mieszkała w tym samym miasteczku, chodziła do szkoły z tymi samymi osobami. Nie chciała, by się to zmieniło.
W noc przed rozpoczęciem roku wymyka się z Akademii. Myśli, że gdy rodzice zobaczą iż uciekła zmienią swoją decyzję i pozwolą jej wrócić do starego miejsca.
W lesie poznaje Lucasa, którego już wcześniej widziała. W swoich snach. On jednak jej nie zna.
Dziewczyna postanawia wrócić do Akademii. Rodzice niczego nie zauważają. Bianca cieszy się, że w szkole będzie ktoś znajomy. Jednak rano nigdzie nie zauważa złocistobrązowej czupryny. Zdaje sobie sprawę, że Lucas jest tylko wytworem jej wyobraźni. Myli się. Niedługo później zauważa go na stołówce. Macha do niego ... a on jej nie zauważa i siada przy innym stole. Dziewczyna jest załamana i postanawia dać sobie z, nim spokój.
Dalsze rozdziały zbliżają ich do siebie. Poznajemy innych bohaterów oraz tajemnicę całej szkoły. I tajemnicę Lucasa.
Książka o wampirach, ale w całkowicie w innym wydaniu.
I żeby nie było nudno mamy także trójkąt miłosny.

,,Wieczna noc'' w Polsce została wydana w 2010 roku. Nie było o niej głośno. W ogóle o niej nie słyszałam. Pewnego dnia, jakieś trzy lata temu weszłam do mojej ulubionej księgarni, gdzie są książki po 10-19 złotych. Podeszłam do półek i zaczęłam przeglądać. W końcu natrafiłam na tą. Okładka nie zachwycała, a opis sprawił, że miałam ochotę rzucić ją z powrotem na półkę. Jednak nie miałam co czytać, a inne książki mnie nie zaciekawiły, więc postanowiłam ją kupić. A kosztowała 12 złotych, więc nie było mi szkoda. 
Zaczęłam czytać. Na samym początku wiedziałam, że moje przypuszczenia są słuszne. Jednak, z każdą stroną zmieniałam o tej książce zdanie. Cały pomysł na serio mi się spodobał i był inny niż 3/4 książek o wampirach. To nie jest spoiler. Można się tego domyślić patrząc na okładkę. Jest trochę naciągana. W końcu dziewczyna zakochuje się w dopiero co poznanym chłopaku. Nie rozumiem, czegoś takiego, ale nie wnikam. Na szczęście nie zawsze było kolorowo. Jeżeli lubicie wampiry, a chcecie czegoś innego, to serdecznie polecam wam ,,Wieczną Noc''. Chciałabym upolować kolejne części, bo jestem ciekawa dalszych losów Bianci i Lucasa. 
Więcej napisać nie mogę, bo za dużo bym zdradziła. Jeżeli choć trochę was zachęciłam, to się cieszę.
Ta historia jest potwierdzeniem powiedzonka ,,Nie oceniaj książki po okładce''.